Jest to gościnny wpis serwisu KlauzuleNiedozwolone.pl omawiający najnowsze klauzule niedozwolone, które pojawiły się w tym roku w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa UOKiK.

W niniejszym wpisie dowiesz się jakie są najbardziej niebezpieczne klauzule niedozwolone, które pojawiły się w rejestrze od początku roku i jak ich uniknąć.

Nowe (stare) klauzule nadal groźne

Na dzień dzisiejszy w rejestrze postanowień niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa UOKiK znajduje się już równo 2800 wpisów. Od nowego roku przybyło ich 46, w tym pierwsze związane z tzw. aferą w ehandlu z zeszłego roku – dla przypomnienia artykuł we Wprost.

“Koszt przesyłki reklamowanego towaru pokrywa kupujący”

– wpis numer 2760

Niestety do tego postanowienia nie zostało jeszcze opublikowane uzasadnienie wyroku i stąd nie znamy kontekstu tego zapisu. Może on budzić pewne wątpliwości i problemy praktyczne, ale jest to niestety bolączka całego rejestru, nie tylko tego postanowienia. Spróbujmy jednak znaleźć odpowiedź, dlaczego to postanowienie znalazło się w rejestrze.

Dlaczego niedozwolona?

Nie powinno być wątpliwości co do niedozwolonego charakteru powyższej klauzuli jeżeli wyłącza ona możliwość zwrotu kosztów reklamacji (czyli np. dostarczenia reklamowanego towaru) w przypadku uznania jej za zasadną przez sprzedawcę. Ustawa mówi tutaj jasno: “Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.”

Co jednak w sytuacji, gdy sprzedawca nie uzna reklamacji?

– tutaj warto odwołać się do innej klauzuli wpisanej do rejestru pod numerem 916: “W przypadku nieuzasadnionej reklamacji Zamawiającego zostanie on obciążony kosztami obsługi reklamacji poniesionymi przez Wykonawcę w tym kosztami związanymi z przyjazdem serwisu”

W uzasadnieniu do powyższej klauzuli dowiemy się, że przedmiotowe postanowienie jest niedozwolonym postanowieniem umownym, o którym mowa w art. 385[1] k.c. Uprawnia bowiem przedsiębiorcę do obciążenia konsumenta opłatą z tytułu obsługi reklamacji, w tym kosztami związanymi z przyjazdem serwisu, w przypadku, gdy reklamacja zostanie przez niego jednostronnie uznana za nieuzasadnioną. Postanowienie to daje przedsiębiorcy uprawnienie do jednostronnej oceny zasadności reklamacji. Sąd podkreślił, iż dla oceny przedmiotowego postanowienia jako niedozwolonego istotne znaczenie miał fakt dysproporcji w zakresie wiedzy fachowej dotyczącej przedmiotu umowy. Przedsiębiorca, jako prowadzący w sposób stały działalność gospodarczą jest w stanie określić w sposób pewniejszy niż konsument, czy reklamacja jest uzasadniona. Istnienie przedmiotowej klauzuli powoduje, iż cześć konsumentów, w obawie, że ich reklamacja zostanie uznana za nieuzasadnioną i że w związku z tym będą zobowiązani do pokrycia kosztów związanych z obsługą reklamacji nie będzie próbować dochodzić swoich praw, co rażąco narusza prawa konsumenta. Sąd wskazał również, iż przedsiębiorca prowadzi działalność gospodarczą nastawioną na zysk, a w związku z tym ponosi również ryzyko gospodarcze z tą działalnoscią związane, w tym koszty związane ze zgłaszanymi reklamacjami.

Powyższe orzeczenie zostało wydane na kanwie konkretnego przypadku i każdy przedsiębiorca powinien w tym momencie podjąć świadomą decyzję, czy w jego przypadku uzasadnione jest przerzucanie kosztów reklamacji na konsumentów, czy też nie. Pomocny może się okazać wymóg posiadania specjalnych informacji w przypadku reklamacji konkretnego towaru.

Kto ponosi koszty samej wysyłki, jeszcze przed decyzją sprzedawcy?

– często możemy spotkać zapis w regulaminach, w części dotyczącej reklamacji, iż “sprzedawca nie odbiera przesyłek wysłanych za pobraniem”. Trudno szukać jednoznacznej odpowiedzi w przepisach prawa, kto powinien wstępnie wyłożyć środki na dostarczenie samej przesyłki. Problem ma znaczenie szczególnie przy towarach, których przesyłka może wymagać poniesienia wysokich kosztów. Zalecamy ostrożność przy tego typu zapisach, szczególnie że zgodnie zprawem przy umowach zawieranych na odległość należy określać miejsce i sposób składania reklamacji, nie powodujące nadmiernych trudności lub kosztów po stronie konsumenta. Z pewnością sprawa ta wymaga wyjaśnienia i sprecyzowania w przepisach, a przynajmniej pomocnego w wykładni orzeczenia sądu. Warto w tym miejscu odesłać do podobnego problemu – zwrotu kosztów przesyłki przy odstąpieniu od umowy (link do artykułu) – tam również kwestia nie jest wprost uregulowana w przepisach.

Podsumowanie

Na przełomie stycznia i lutego 2012 roku pojawiło się 46 wpisów w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa UOKiK. Przekornie nazwaliśmy je nowymi (starymi) klauzula, gdyż większość z nich ma już swoje odpowiedniki we wcześniejszych wpisach. Wniosek jest z tego taki, że przedsiębiorcy dalej nie są ich świadomi lub też lekceważą ich znaczenie i niebezpieczeństwo, które ze sobą niosą. Nie chodzi tutaj tylko o koszty związane z postępowaniem o uznanie danego postanowienia za niedozwolone, ale i o negatywny PR, który wiąże się z opublikowaniem firmy danego przedsiębiorcy w rejestrze. Ten argument powinien przemawiać do każdego przedsiębiorcy, gdyż co raz częściej cena nie jest najważniejszym kryterium, którym kieruje się klient przy podejmowaniu decyzji.

Pamiętaj, że średnio dochodzi do rejestru ponad 1 klauzula niedozowolna dziennie, stąd niezmiernie ważne jest regularne sprawdzanie i monitorowanie zapisów zawartych w regulaminach i warunkach uczestnictwa. W ten sposób zadbasz o bezpieczeństwo siebie i swoich klientów.

Darmowa wyszukiwarka klauzul niedozwolonych – KlauzuleNiedozwolone.pl